czwartek, 21 stycznia 2010
wtorek, 19 stycznia 2010
żyję
żyję i popiszę sobie, chyba że znowu zapomnę o blogu
blog pisany na bieżąco - na trzeźwo, po pijaku, po różnych wydarzeniach czy to negatywnych czy pozytywnych dlatego jest mocno nacechowany emocjonalnie i często możecie mieć odczucie iż macie do czynienia z hmm... przynajmniej debilem, a ja w końcu tylko jestem neurotykiem z nerwicą depresyjną
tak więc dziś poleciał metkat + xanax
potem poleci koda + metkat ale nie walony i.v tylko wypity bo mam baty w strasznym stanie i muszą się zaleczyć
a no i wszystko zapijam gieblem choć to już nie to co kiedyś chlip...
a potem idę do kościoła denerwować zakonnice :D ach, jak ja to lubię.
blog pisany na bieżąco - na trzeźwo, po pijaku, po różnych wydarzeniach czy to negatywnych czy pozytywnych dlatego jest mocno nacechowany emocjonalnie i często możecie mieć odczucie iż macie do czynienia z hmm... przynajmniej debilem, a ja w końcu tylko jestem neurotykiem z nerwicą depresyjną
tak więc dziś poleciał metkat + xanax
potem poleci koda + metkat ale nie walony i.v tylko wypity bo mam baty w strasznym stanie i muszą się zaleczyć
a no i wszystko zapijam gieblem choć to już nie to co kiedyś chlip...
a potem idę do kościoła denerwować zakonnice :D ach, jak ja to lubię.
