wtorek, 16 lutego 2010
Do Ciebie
Chcę Ciebie, właśnie Ciebie. Dreszczyku, który możemy zaznać pod wpływem potajemnych schadzek. Chcę deptać po Twoich śladach by mogły zlać się w jedno. Całować i pieścić Cię na jawie i w snach. Schowani, gdzieś, tam, przed światem. Lub świtaniu naprzeciw. We mgle, w trawie dawać sobie ukojenie miłości, nie tej cielesnej, nie tej urojonej. Tej tajemnej, obejmującej nasze jestestwo. Jeśliś gotowa - ja czekam. Wystarczy mały, dyskretny gest a dowiesz się wszystkiego czego nie wiesz teraz. Pamiętaj, ty to mój fetysz, ale nie zabawka. Zabawki obejrzysz jako strumienie na mojej piersi.

0 komentarze:
Prześlij komentarz