Szukaj na tym blogu

Depresyjno introwertyczny nerwicowiec

To ja. A co to jest "ja" jeszcze żaden z filozofów nie określił na 100%. Każdy tylko przerzucał się ze swoją koncepcją ludzkiego ja. Ale blogowe ja to zbiór tych wszystkich nudnych rzeczy, które robimy na co dzień. Może ciekawiej byłoby jako "ja" prezentować swoje sny? Akurat mam dar ich zapamiętywania. Ale to także nie będzie moje dokładnie ja. Ja ja ja. Jaja - po prostu - eggs, balls, die Eier.

czwartek, 11 lutego 2010

malowanki

Siedzą te dziewuchy przez kawał czasu: krem na dzień, krem na noc, krew na rozstępy, krem przed trzydziestką, krem po trzydziestce, krem nawilżający, natłuszczający i bogowie wiedzą tylko co jeszcze. Siedzą tak siedzą i się smarują. Ludzie! Będziecie starzy i umrzecie! Nieważne czym się posmarujesz najwyżej w trumnie będziesz nieco gładsza. Chyba, że kosmetolog zrobi swoje. Przez godzinę czasu jaką ty spędzasz na wcieranie w siebie bóg wie czego ja mogę się nieźle rozerwać: mogę poczytać dzieła filozoficzne i religioznawcze co uwielbiam, mogę wypić piwo czy dwa, mogę obejrzeć idiotyczny odcinek serialu na jedynce ryjąc ze śmiechu i jedząc sałatkę grecką z moim facetem, mogę pójść na godzinny spacer, wyjść na działkę i wylegiwać się na niej z konsolą w ręku , pograć na gitarze itp. itd. A ty w tym czasie, codziennie, dzień w dzień, będziesz smarowała swe starzejące się i coraz mocniej cuchnące ciało kremami. AMEN. Krem karpatkowy z Tobą.

0 komentarze: