czwartek, 11 lutego 2010
malowanki
Siedzą te dziewuchy przez kawał czasu: krem na dzień, krem na noc, krew na rozstępy, krem przed trzydziestką, krem po trzydziestce, krem nawilżający, natłuszczający i bogowie wiedzą tylko co jeszcze. Siedzą tak siedzą i się smarują. Ludzie! Będziecie starzy i umrzecie! Nieważne czym się posmarujesz najwyżej w trumnie będziesz nieco gładsza. Chyba, że kosmetolog zrobi swoje. Przez godzinę czasu jaką ty spędzasz na wcieranie w siebie bóg wie czego ja mogę się nieźle rozerwać: mogę poczytać dzieła filozoficzne i religioznawcze co uwielbiam, mogę wypić piwo czy dwa, mogę obejrzeć idiotyczny odcinek serialu na jedynce ryjąc ze śmiechu i jedząc sałatkę grecką z moim facetem, mogę pójść na godzinny spacer, wyjść na działkę i wylegiwać się na niej z konsolą w ręku , pograć na gitarze itp. itd. A ty w tym czasie, codziennie, dzień w dzień, będziesz smarowała swe starzejące się i coraz mocniej cuchnące ciało kremami. AMEN. Krem karpatkowy z Tobą.

0 komentarze:
Prześlij komentarz