Szukaj na tym blogu

Depresyjno introwertyczny nerwicowiec

To ja. A co to jest "ja" jeszcze żaden z filozofów nie określił na 100%. Każdy tylko przerzucał się ze swoją koncepcją ludzkiego ja. Ale blogowe ja to zbiór tych wszystkich nudnych rzeczy, które robimy na co dzień. Może ciekawiej byłoby jako "ja" prezentować swoje sny? Akurat mam dar ich zapamiętywania. Ale to także nie będzie moje dokładnie ja. Ja ja ja. Jaja - po prostu - eggs, balls, die Eier.

czwartek, 11 lutego 2010

te wredne chomiczki

Nie znoszę chomików. Mają takie gęby, że aż się prosi żeby przywalić jednemu czy drugiemu. A odkąd sklepy posprowadzały różne gatunki tych zwierzaków jest w czym wybierać. Durne to to, gryzące, tchórzliwe, spierdala jak tylko ma możliwość. Smycz, psyk i do wody... eee, znaczy budy.

Kocham za to szczury. Zawsze mam parkę na raz, może być ewentualnie trzy lub cztery. Różnice charakteriologiczne tych stworzeń są niewiarygodne. Można trafić na optymistę, samotnika, podróżnika, upierdliwca, glupola albo takiego, który dorównuje inteligencją psu. Tak, samemu psu. Dlatego szczury mają imiona - bo przybiegają jak je wołać. Szczur nie polata w kółku, na to jest za głupi. Chce się bawić, nie da Ci spokoju. Żaden z moich szczurów nie miał klatki. Zdarza im się pogryźć różne rzeczy ale to nie są stworzenia do trzymania w klatkach. Tak jakby kot całe życie przesiedział w klatce. A szczur... szczur lubi biegać za kawałkiem papierka na sznurku, tarmosić się z właścicielem, przewracać, podgryzać go.

Chomikom mówimy: papa. Wolność dla chomików. Wracajcie skąd was przywlekli.

0 komentarze: