Szukaj na tym blogu

Depresyjno introwertyczny nerwicowiec

To ja. A co to jest "ja" jeszcze żaden z filozofów nie określił na 100%. Każdy tylko przerzucał się ze swoją koncepcją ludzkiego ja. Ale blogowe ja to zbiór tych wszystkich nudnych rzeczy, które robimy na co dzień. Może ciekawiej byłoby jako "ja" prezentować swoje sny? Akurat mam dar ich zapamiętywania. Ale to także nie będzie moje dokładnie ja. Ja ja ja. Jaja - po prostu - eggs, balls, die Eier.

czwartek, 11 lutego 2010

nowe stare panny

Jebany kraj. Ale oryginalny. Mamy tu nową kategorię : nowe, stare panny. Laski wszystkich tych chłopów którzy wyjechali do pracy chuj wie gdzie i bywają albo i nie bywają w "domach" co weekend. CO ZA KURWA CHUJNIA. Jak utrzymać taki związek? Ja chce sie bawić, on zmęczony. Ja mam głupie pomysły, jemu życie daje po dupie. Mi też daje. Ja to on, on to ja. Taka cienka linia pomiędzy nami wydłuża się z tygodnia na tydzień. W końcu to wszystko pierdolnie i lina pęknie. W takim miejscu chcieliście wszyscy żyć i o czymś takim marzyliście? Bo ja zmieniam. Wciąż coś zmieniam. A wszyscy inni uparli się by ciągnąć jebaną linę póki nie pęknie.

0 komentarze: